Kilka tysięcy podmalówek, pastele olejne, kanister benzyny i korniszon to niezawodna recepta na gotową grafikę. Prezentowana poniżej może się wydawać trochę inna, niż te które robię zazwyczaj, ale to tylko przez skalę - oryginał jest baaaardzo duży. Dorzucam kilka detali.
Komentarze
Jak bym miał pomysł i pieniadze to bym Cię zatrudnił do narysowania jakiejś historyjki pod szyldem SILENT HILL. :)
W związku z tym życzę wielu pomysłów i dużo kasy:)