www: dismas.pl
Zapowiedzią wielkich zmian jest, niewątpliwie, posiadanie własnego serwera i domeny. I właśnie tak jest w tym przypadku, gdyż stałem się szczęśliwym posiadaczem adresu dismas.pl. Można powiedzieć, że było to nieuniknione, powiem więcej - bardzo nieuniknione! Już wkrótce powstanie moja własna, ciepła i wilgotna - niczym płatki kukurydziane wyjęte z mikrofalówki - strona domowa. Na razie praktycznie nic tam nie ma, ale oczywiście, jeżeli chcecie się sami o tym przekonać, to zapraszam na dismas.pl.
Endżoj!
PS. Z pomocą przy serwerowych ustawieniach przyszedł mi nie kto inny, tylko Bosky Bartek (znany w niektórych kręgach, jako Squzizzz), za co należy mu się serdeczne i ponadczasowe "spasiba".
Komentarze